Nie jesteś zalogowany na forum.


Wszystko możliwe.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline


Właśnie tego się obawiam, chociaż bywały takie lub nawet nieco bardziej ciepłe zimy, po których wiosna rządziła się właściwymi dla siebie prawami, bez akcentów zimowych. Może być zatem różnie.
Offline


Przez działalność człowieka klimat jest teraz nieobliczalny.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline


Zgadzam się. W ogrodzie natomiast prace umilają ptasie trele, które w styczniu słychać już z każdej strony
.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-01-11 13:09:29)
Offline


Ja mam całą watahę wróbli i sikorek, które się u mnie stołują. Tak, że harmider jest cały czas.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline


W naszym ogrodzie szczególną estymą darzymy róże i lawendę. Ta ostatnia jest posadzona w różnych miejscach wokół domu i płotu, jednak na krzemowym piachu rośnie 140 sadzonek tej pięknej i wdzięcznej rośliny. Tę część ogrodu nazywam prowansalskim zakątkiem. Jeżeli się uda, to wiosną obok lawendy Grosso, Blue Scrent i Blue Scent posadzę po 15 szt. Merlot i Cabernet Sauvignon. Może kiedyś uda się pozyskać odmiany Grenache, Mourvedre lub Carignan ? Wiem, że to szczepy właściwe dla południa Europy (Hiszpania, południowa Francja), ale warto spróbować i pokusić się o ich uprawę.





Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-01-14 13:29:53)
Offline


Co robisz z lawendy?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Żona przygotowuje bukiety dla znajomych, a dla nas do domu poduszki z suszem.
Offline


Czy to aby nie Bluszczyk Kurdybanek rośnie sobie przy Twoich żonkilach, Dolnoślonzoku...?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline


Zgadza się, Smoku .
Offline


Robisz co z niego...?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline


Można zrobić chociażby herbatkę..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


A jak dokładnie się szykuje taką herbatkę i co ona może sprawić dobrego człowiekowi?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline


Łyżeczkę ziela zalać wrzątkiem i odstawić na 15 minut pod przykryciem. Można dodać soku z malin.
Inna forma to odwary. Wrzucamy łyżkę ziela na szklankę wrzątku. Gotować pod przykryciem 5 minut. Odstawić na 15 minut.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline


To ma być świeżo rwane ziele, czy susz?
Jakie są oczekiwane efekty zażywania takich ziółek?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline


Może być świeże, może być suszone. Ziele wzmaga odporność i siły. Wszak Sobieski wybierając się z odsieczą pod Wiedeń, miał z sobą zapas tego ziela dla swoich wojów..
http://regiodom.pl/portal/ogrod/rosliny … -zolnierzy
Mam z tego zrobione wino..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Poczytałem opisy które zamieściłeś w "winach ziołowych".
Ciekawe to. Jak się uzbiera dość kurdybanku na ogrodach,
to może i ja nastawię takie wino.
Dobre to - czy bardziej "lecznicze" w smaku...?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline


Poczytałem opisy które zamieściłeś w "winach ziołowych".
Ciekawe to. Jak się uzbiera dość kurdybanku na ogrodach,
to może i ja nastawię takie wino.Dobre to - czy bardziej "lecznicze" w smaku...?
Niezłe, zwłaszcza w lato..Kolor lekko seledynowy. Oczywiście smak to rzecz gustu. Dla lepszej fermentacji dodaj sok z cytryny. Ja bluszczyk zbierałem podczas kwitnienia.
Z podobnych win bardzo fajny kwiat mniszka i pomarańcze..Polecam, u mnie poszło bardzo szybko..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Mniszka to pewnie pszczółkom zostawię... ![[sred])](http://www.domowawinnica.4ra.pl/upload/4ra_pl/domowawinnica/smilies/[sred]).png)
...ale... "nigdy nic nie wiadomo".
Jak mnie leń nie opęta, to może się i porwę na to mniszkowe z pomarańczą.
![[dblpt])](http://www.domowawinnica.4ra.pl/upload/4ra_pl/domowawinnica/smilies/[dblpt]).png)
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline


Gdzieś było napisane, że korzeń mniszka ma działanie antynowotworowe.
Normalnie uniwersalna roślina ![[dblpt])](http://www.domowawinnica.4ra.pl/upload/4ra_pl/domowawinnica/smilies/[dblpt]).png)
Offline


Może i warto spróbować herbatkę parzyć z tego ziela. Smoku, nic dotychczas z niego nie wyrabiałem. A co do zdrowotnych aspektów kurdybanka to jest pomocny w leczeniu astmy.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-02-02 02:47:48)
Offline


Wino z kwiatów dziewanny bardzo fajne i lecznicze. Podobnie z winem z kwiatów lipy, tylko rwanie kiepskie.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Michał nie tylko w leczeniu astmy. W kamicy nerkowej, bólach żołądka. W zatruciu ołowiem. Zawarte w zielu gorycze powodują zwiększenie wydzielania soków żołądkowych. Tym samym poprawia trawienie. Zewnętrznie do przemywania ran. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, ściągająco. W trądziku, owrzodzeniach i oparzeniach, hemoroidach. Poprawia przemianę materii. Oczyszcza nas z toksyn. Ma działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline


Krzysztofie, zatem okazuje się, że to bardzo lecznicza roślina. Warto od przedwiosennych prac ogrodowych zbierać ja na własny użytek.
Offline