Nie jesteś zalogowany na forum.
Niewielki 20 litrowy nastaw z samego moszczu. Zawartość cukru ok 220 g/l. Jak na nasze warunki chyba maksymalny z tej winnicy od chwili jej założenia. Zapowiada się bardzo ciekawie.
Offline
Tak, fajny cukier. Szkoda że gdzieś zapodziałem mój przyrząd do mierzenia cukru. Iza wydaje mi się słodka jak ulepek. Wyciskam sok i część wypijamy, część idzie do nastawu. Sprawdziłbym ile ten ulepek ma dokładnie.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
W międzyczasie doszło jeszcze 7 litrów moszczu z tej odmiany, tak, że teraz kończy się fermentacja ok 28 litrowego nastawu. Moim zdaniem fajne, dość delikatne, aromatyczne wino. Przetrzymam jeszcze miesiąc i zalewam. Brakuje mi 30 litrowej szklanej butli. Kiedyś bez problemu można było wybierać z używane butle, a teraz wszystko wyczyszczone.
Offline
Ja sprzedam butlę 50 litrową , jak by ktoś chciał . będę teraz mało wina robił.
pozdrawiam kogucik
Offline
Za daleko mieszkamy od siebie, jak byś ją przesłał, raczej w grę wchodzi odbiór osobisty. Na Śląsk nie pojadę za butlą
Offline
Mam 4 butle pożyczone , i będę też oddawał powoli . Ja mam tylko 15 l i 50 l.i damki 2 sztuki po 5 litrowe . Jeszcze takie małe po 3,5 litra to po wódce są mam ich 6 sztuk. Na drugi rok tylko 1 butla i koniec z winami.
Pozdrawiam was miło.
Gynek.Gliwice.
Offline
Ja tez ograniczę produkcję win, prawie ich nie pijam.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
No to zacznij w końcu
Też dochodzę do twojego wnioski, że wina mogą mieć właściwości zdrowotne. Np przedwczoraj na wieczór napiłem duża szklankę aroniowego z tegorocznej produkcji. Na drugi dzień, czyli wczoraj zjadłem śniadanie, u lekarza za 2 godziny miałem badany cukier i było w normie. Muszę to dokładnie sprawdzić. Słyszałem, że aroniowe dobre jest na nadciśnienie. Może w moim przypadku dobrze działa na cukier.
Offline
Młody chłop to i zdrowy jak koń.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Tak masz rację Misiek. Za to nalewka z aroni jest dobra do tych co mają cukrzycę .
Pozdrawiam Gliwice. Gynek.
Offline
Zaraz młody, od Ciebie 10 lat starszy, a kto wie może i 15
Offline
Starszy? Ja mam skończone 59.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Dzisiaj nie wytrzymałem, żona stwierdziła, że za mocno wytrawne i za kwaśne. Dowaliłem 1 kg cukru. Nawet może nie dlatego, że tak powiedziała, ale bardzo niski był pomiar stężenia alkoholu. Może cukromierz przekłamał mi pomiar początkowy?.
Offline
To ty młody jesteś Zibii. Mnie już leci 75 lat. Chyba najstarszy tutaj jestem.
Offline
Dzisiaj sprawdzałem, trochę za kwaśne.
Offline
Jak dosłodzisz kwaśność będzie mniej wyczuwalna.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Nie wiem czy właśnie przez dodanie cukru nie popełniłem błędu. Jak drożdże nie mają cukru, to zanim wymrą chwytają się czego mogą, a w szczególności kwasów. Dodając cukru wzrośnie ilość alkoholu, który je osłabi. Tak to sobie kombinują nie wiem czy dobrze. Polskie winogrona podobno tym się właśnie charakteryzują. Po prostu należało by się wszczelić w 10 góra 12 procent, a później jak definitywnie drożdże padna delikatnie korygować ilość cukru.
Offline
Pisz co zrobisz, pisz jak wyszło. Razem wyciągniemy wnioski.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Cały czas po dodaniu 1 kg cukru w dniu 02.11 cały czas pracuje - już słabo. Złagodniało, nie jest już takie kwaśne. Zastanawiam się czy nie wrzucić jeszcze 1 kg cukru. Co o tym sądzisz Zibi?
Offline
Pisałem że po dodaniu cukru złagodnieje. Jeśli nie jeszcze bardzo słodkie to możesz dodać cukru, niekoniecznie od razu kilo, może ćwierć kilo, zamieszaj i obadaj smak. Jak przesłodzisz a drożdże nie przerobią cukru będzie trzeba dodać soku z winogron, a nie wiem czy masz. Wody bym nie dodawał. Zresztą, o tej porze sok z winogron może być bardzo słodki i nie zmniejszysz nim słodyczy wina.
Niedawno skończyłem w ogródku obierać Izę na sok, była słodka jak ulepek. Obrywam jeszcze na sok Nero, ten jest mniej słodki,
tym by można zmniejszyć słodycz za słodkiego wina.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Teraz szacunkowo jest z 14 procent, jak dam jeszcze kilogram to będzie 16. Nie wiem czy nie za dużo. Te drożdże są strasznie mocne na pewno by je spokojnie przerobiły
Offline
Jak przerobią to znowu będzie wytrawne, albo półwytrawne.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
A Twoim zdaniem, kiedy zlewać ten nadtaw? Stoi w petainerze 30 litrowym od 12 października. Coś tam pracuje, podejrzewam, że stoją za tym figi zmielone w ilości ok 30 dkg, które kiedyś tam wsypałem.
Offline
Pewnie zrzucił sporo osadu, zlej. Ja moje z winogron zlewam często bo zrzucają dużo osadu, od góry trwa klarowanie.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Trzymajcie za mnie kciuki, idę zlewać w tej chwili
Offline